środa, 23 lipca 2008
Czapki z głów, panowie
Jakiś czas temu pisałem, a właściwie narzekałem o trudnym indeksowaniu tego bloga i w ogóle, że błee, fuj, psie. Niniejszym - odszczekuję. Cichutko i grzecznie pnie się w kolejności i nie robi bałaganu nigdzie. A ręceprecz odTybetu skaczą jak powariowane. Chyba to zasługa stosowania punktów z SWLi, którymi uczestnicy konkursu szczodrze obdarowywują swoje domenki. Ciekawe, ile przyłożył lagata, że mu się dostało po uszach. Naprawdę, musiało być dużo. Forum potężne, a jak widać, nikt nie może czuć się bezpiecznie. Jeśli zdąży wyskoczyć przed końcem sierpnia, ma laptopa w kieszeni. A jeśli nie? pole do popisu maja serwisy bardziej wartościowe. Mam nadzieję, że czyjaś praca zostanie doceniona i sprawdzi się twierdzenie white seo speców, że google docenia kontent. Myślałem już, czy do konkursu nie zatrudnić mailing z dużą bazą. Wejść byłoby kosmicznie dużo. Pamiętam, jak tanie granie ruszyło z sześćdziesiątej pozycji ze świeżą domeną. W trakcie trwania programu, po kilkuset wejściach, domena wskoczyła na trzecią pozycję i tam juz została na dobre. A podobno wejścia się nie liczą;>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz