poniedziałek, 4 sierpnia 2008

odtybetu w góry

Ręce wnoszę ku niebu i pnę się mozolnie, acz uczciwie odTybetu w górę. Jeszcze kilka tysięcy linków i pierwsza strona będzie dla nas. Tybet górą, panowie, obyśmy nie zlecieli niżej. Zrobiliśmy dużo, wszystko własnymi rękami. Jutro część kolejna.

Brak komentarzy: