czwartek, 14 sierpnia 2008

Lenistwo

Moderuje z nudow niektóre strony i stwierdzam, że lenistwo nie zna granic. Przecież kopie w necie można zidentyfikować trzema kliknięciami myszką. czy naprawdę nikomu nie chce się pisać? Tak naturalnie, zwyczajnie? Boże drogi, nawet o tybecie wciąż te same zdania, które znam na pamięć. Czy tak trudno odTybetu do ręce coś poskładać? Jest tyle kombinacji słów, fraz, wyrazów, neologizmów. Fakt, Tybet musi się pojawiać określona ilość razy, z rękami jest podobnie, w dodatku musi to mieć sens, ale i tak uważam, że robienie tysiącpięćsetnej tej samej kopii jest bez sensu. Co z tego, że zostanie zaindeksowane, jak wyleci po dwóch dniach? Ręceprecz odTYbetu wymagają unikalnych tekstów i basta. Jak na razie wywaliłem 64 obszerne kopie. JEDEN tekst był w porzadku.

Brak komentarzy: